Obserwatorzy

piątek, 22 lutego 2013

Truskawkowo pachnący lakier.

Hi :)
Najbliższe cztery posty będą to lakiery,które kupiłam ostatnio przed walentynkami. Jako, że dziś było idealne światło to zrobiłam zdjęcia czterem lakierom (5 sie nie udało bo już szaro jest :(), które gościły na moich pazurach w ostatnich czterech dniach. (owy piąty to ELF, który własnie przed chwilą został nałożony na moje pazury i zostanie sfotografowany w wolnej chwili. a jego recenzja ukaże sie na początku przyszłego tygodnia).

Przechodząc do sedna.
Dziś lakier Ferity Fruity- pachnący - zmieniający kolor.
Kupiony na stronie sklepu ButiqueUK za 5,99zł.
Piękna czerwień o zapachu truskawkowy.
Nakłada się go bardzo przyjemnie, mimo dziwnego krzaczaste pędzelka, jedna warstwa wystarcza do pokrycia całej płytki paznokcia. Wysycha też w miarę szybko, porównała bym go jeśli chodzi o wysychanie do Essence colour &go!.
Pachnie... średnio, spodziewałam się fajnego efektu, ale lekko pachnie truskawką.
Opakowanie jest bardzo pozytywne w kształcie kredki :)
Wykończenie lakieru jest niby takie zwykłe błyszczace, ale bardzo szybko matowieje i jest jakieś takie niewyjściowe. Proponuje na to top błyszczacy i będzie w porządku.
Cały dzień nosiłam ten kolor, kilka osób było zachwyconych kolorem - klasyczna czerwień :) Nie wiem jaką ma trwałość ten lakier, bo po prostu go zmyłam wieczorem aby nałożyć kolejny z tej serii :)





7 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę taki lakier:) Kolor piękny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakier z tej serii pokazywała jedna blogerka, ale ja zauważyłam, że to to samo dopiero jak to kupiłam :P

      Usuń
  2. pierwszy raz widzę, ale kosmiczny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze dziś i jutro pokażę lakiery z tej serii :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. wesołe, prawda ? i ma 4,2ml :) więcej chyba mi do szczęścia nie potrzeba

      Usuń
  4. Pierwszy raz widzę taki lakier :) świetne opakowanie , kolor również mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każdy komentarz :)
Proszę tylko podpisuj się, niemiło jest odpisywać do Anonima :]

Klara