Hi :)
Najbliższe cztery posty będą to lakiery,które kupiłam ostatnio przed walentynkami. Jako, że dziś było idealne światło to zrobiłam zdjęcia czterem lakierom (5 sie nie udało bo już szaro jest :(), które gościły na moich pazurach w ostatnich czterech dniach. (owy piąty to ELF, który własnie przed chwilą został nałożony na moje pazury i zostanie sfotografowany w wolnej chwili. a jego recenzja ukaże sie na początku przyszłego tygodnia).
Przechodząc do sedna.
Dziś lakier Ferity Fruity- pachnący - zmieniający kolor.
Kupiony na stronie sklepu ButiqueUK za 5,99zł.
Piękna czerwień o zapachu truskawkowy.
Nakłada się go bardzo przyjemnie, mimo dziwnego krzaczaste pędzelka, jedna warstwa wystarcza do pokrycia całej płytki paznokcia. Wysycha też w miarę szybko, porównała bym go jeśli chodzi o wysychanie do Essence colour &go!.
Pachnie... średnio, spodziewałam się fajnego efektu, ale lekko pachnie truskawką.
Opakowanie jest bardzo pozytywne w kształcie kredki :)
Wykończenie lakieru jest niby takie zwykłe błyszczace, ale bardzo szybko matowieje i jest jakieś takie niewyjściowe. Proponuje na to top błyszczacy i będzie w porządku.
Cały dzień nosiłam ten kolor, kilka osób było zachwyconych kolorem - klasyczna czerwień :) Nie wiem jaką ma trwałość ten lakier, bo po prostu go zmyłam wieczorem aby nałożyć kolejny z tej serii :)
Pierwszy raz widzę taki lakier:) Kolor piękny
OdpowiedzUsuńLakier z tej serii pokazywała jedna blogerka, ale ja zauważyłam, że to to samo dopiero jak to kupiłam :P
Usuńpierwszy raz widzę, ale kosmiczny ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze dziś i jutro pokażę lakiery z tej serii :)
Usuńjskie fajne opakowanie,
OdpowiedzUsuńwesołe, prawda ? i ma 4,2ml :) więcej chyba mi do szczęścia nie potrzeba
UsuńPierwszy raz widzę taki lakier :) świetne opakowanie , kolor również mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń