poniedziałek, 4 listopada 2013
Snowflake cookie, czyli sezon na świąteczne zapachy rozpoczęty :)
Ponura, smutna, szara aura za oknem nie pozwala nam w 100% cieszyć się dniem.
Pocieszaczem u mnie, jak i u wielu dziewczyn z blogosfery są woski lub świeczki. Ja dziś odpaliłam wosk Yankee Candle Snowflake cookie. Przecudowne ciasteczka z różowym lukrem widoczne na zdjęciu na naklejce to cała kwintesencja tego zapachu. Odbiór zapachu jest całkowicie subiektywny ;D i to idealny materiał na napisanie notki.
Z czym mi się kojarzy? Z lukrem, pudrowymi cukierkami, zapachem ciasta, z ciepełem, z kolędowaniem- gidze po domach śpiewające dzieciaki dostają robione własnoręcznie ciastka świąteczne, z choinką - a dokładnie z wiązaniem ciastek i cukierasów wstążeczkami, aby wylądowały na drzewku.
Zapach to istny cukiwe puder z nutą wanilii, niesampowicie słodki, ale nie duszący. Nie jest bardzo mocny, nie trzyma się w pokoju przez dwa trzy dni. Jak rano go paliłam to wieczorem już pokój był gotowy na inny wosk. Co nie jest jego wadą, to zależy czego oczekujemy od niego, prawda ? No to jeden z moich ulubionych w tym momencie wosków. Polecam go każdemu, kto boi się słodkich zapachów, to dobry zapach na początek :)
Już niedługo kolejny wosk :) Staram się za każdym razem otwierać nowy i testować :) Bo mając ich tak wiele, aby je poznać muszę po kolei je otwierać. Potem będę je mieszać, jesteście ciekawe jakiś ciekawych połączeń ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na jesień i zimę uwielbiam wszystko co o zapachu wanilii i cynamonu:)
OdpowiedzUsuńWosku jeszcze nie używałam, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuń