Obserwatorzy

poniedziałek, 30 lipca 2012

Opi - pierwsze podejście zakończone ROZCZAROWANIEM

Dziś pokażę wam jak super drogi lakier zachowuje się na moich paznokciach. Użylam Nail Tek Foundation II pod lakier i stwierdziłam, że nie w sumie w ciągu dnia nie muszę robić to nie nałożę top'u. Tak żeby sprawdzić trwałość lakieru. Wieczorem byłam umówiona ze znajomymi, więc pomyślałam że ten lakier będzie super elegancki :) Cóż...

OPI I'm Suzy & I'm Chocoholic 

Pomalowałam paznokcie jakoś po 12. Lakier wysychał normalnie - bez szału. Nakładało mi się go fajnie, ale potrzebował dwóch warstw. Kolor po drugiej warstwie jest naprawdę fajny - taki ciemny czerwony przełamany czekoladą. Poza tym błyszczy się przepięknie ten lakier. Po niemal godzinie lakier był jeszcze miękki, co się okazało przy wyciąganiu kluczy z torebki, zrobiłam dwa ślady wgniecenia, ale cóż, spieszyłam się.
Potem robiłam niby sajgonki, ale nie moczyłam bardzo rąk, więc lakier nie miał prawa mi się zniszczyć. O 17  musiałam wracać do domu na szybko po naklejki do pazurków z Sephory bo nie miałam już czasu na malowanie. A paznokcie koło 17 wyglądały tak (ja nie równo trochę pomalowałam przy skórkach, ale nie było widać przy normalnym chodzeniu:P) :




Dobrze że ten lakier był w paczce o której pisałam ostatnio, nie kupiła bym sama lakieru za 50zł! co to to nie! Szykuje się wymianka i kolejny lakier z OPI, sprawdzę czy kolejny będzie tak się szybko ewakuował z moich paznokci.

Dodam ze inne lakiery np Eveline, MIYO, Wibo itp trzymają się  dłużej niż te 5h!

2 komentarze:

  1. Dziwne, u mnie mój opiak sprawuje się nienagannie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. może nie odtłuściłaś płytki? u mnie czasami też lakier gorzej się trzyma, ale to zazwyczaj wina podkładu...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każdy komentarz :)
Proszę tylko podpisuj się, niemiło jest odpisywać do Anonima :]

Klara